Choć ja sama za grzybami nimi nie przepadam to mam w domu fanów grzybów a do tego obdarowują mnie nimi znajomi i rodzina wiedząc, że ja zawsze coś z nich wyczaruję. Na ogół robię z nich po prostu tradycyjnie sos grzybowy, który świetnie komponuje się zarówno z różnymi mięsami jak tutaj z polędwiczkami, karkówką, pyzami nadziewanymi ale i z daniami bezmięsnymi jak kopytka LCHF.

Składniki – sos grzybowy:
- 500 g świeżych lub mrożonych grzybów np. prawdziwków, kozaków czerwonych i siwych, podgrzybków, maślaków (bez kurek i gąsek)
- 150 g cebuli
- 50 g masła klarowanego lub smalcu gęsiego
- sól himalajska lub kłodawska
- pieprz czarny świeżo mielony
- opcjonalnie 20 g śmietany 30% (polecam przy niektórych odmianach grzybów)
- natka pietruszki lub inne zioła
Grzyby oczyścić np. miękką szczoteczką lub/i wyczyścić miękką mokrą ściereczką. Nie polecam mycia grzybów i zdecydowanie polecam świeże i ich obróbkę a następnie pasteryzację zamiast mrożenia.
Używając grzybów mrożonych należy je rozmrozić i odsączyć na sitku.
Kapelusze i nóżki grzybów pokroić w kostkę.
Cebulę obrać i pokroić w kostkę
Pokrojone grzyby przesmażyć na rozgrzanym tłuszczu a następnie przełożyć do rondelka a na pozostałym tłuszczu podsmażyć cebulę.
Do garnuszka z grzybami dodać cebulę i ok 5 łyżek wody. Całość dusić na malutki ogniu przez ok 1,5 godziny pilnując by sos się nie przypalił.
Na koniec sos grzybowy doprawić solą i pieprzem.
Jeśli nie unikacie nabiału opcjonalnie można dodać śmietanę w zależności od upodobań smakowych.
Sos grzybowy doskonale komponuje się w natką pietruszki i innymi ziołami.
Tak przygotowany sos grzybowy można pasteryzować i przechowywać w słoikach. Wystarczy gorący sos przełożyć do słoików, zakręcić i gotować w garnku z wodą przez 15 minut. Słoiki pozostawić do wystygnięcia a następnie upewnić się czy zassały się pokrywki.
BTW całości bez śmietany: B 700 g, 679 kcal, B 29 g, T 52 g, W 25 g. W 100 g: B 5 g, T 7 g, W 4 g.
Dodaj komentarz