Witaj na moim blogu!

OLA LA KETO MUFFINKI (keto, LCHF, optymalne, paleo, bez glutenu, cukru i laktozy)

4/5 - (37 ocen)

Kolejny przepis, którym udowadniam że w modelach LCHF jest też miejsce na desery 😉 Tym razem coś dla wielbicieli muffinek. Pyszne, aromatyczne i delikatne babeczki, które mogą być przygotowane z jagodami, malinami, borówkami czy porzeczkami. Osobom, które nie trzymają bardzo niskich węglowodanów polecam też wersję z jabłkami i cynamonem 😉

14485156_1085602034826464_5312606586102776859_n

Składniki na 6 sztuk:

Przygotować silikonowe foremki na muffinki lub posmarować tłuszczem metalowe formy.

Wbić jajka do miski a następnie zmiksować.

Dodać rozpuszczony, letni olej kokosowy.

W drugim naczyniu wymieszać sól, sproszkowaną wanilię oraz opcjonalnie słodzik/cukier i dodać mąkę kokosową. Całość dokładnie wymieszać.

Połączyć ze sobą suche i mokre składniki.

Dodawać stopniowo po 1 łyżce zimnej wody ciągle mieszając. Mąka kokosowa wchłania wodę i należy ją dolewać do momentu uzyskania odpowiedniej konsystencji tak aby do ciasta łatwo było dodać owoce.

Dodać owoce i delikatnie wymieszać. Następnie ciasto umieścić w 6 foremkach.

Piec przez ok 15-20 minut w temperaturze 190° C aż uzyskają złoty kolor.

Smacznego! 🙂

BTW całości z malinami: 345 g, 1023 kcal, B 26 g, W 6 g, T 98 g.

BTW 1 babeczki: 58g, 171 kcal, B 9 g, W 1 g, T 16g.

24 komentarze

Ola

Kwestia bardzo indywidualna. Ja już w ogóle nie używam cukru więc ciężko mi powiedzieć. Dla jednego 3 łyżki będzie za dużo a dla drugiego nadal za mało słodkie 😉 Trzeba próbować pamiętając że sama mąka kokosowa jest słodkawa a do tego dochodzą maliny. Oczywiście wszystko wlicza się do makro jeśli pilnujesz BTW 😉

Odpowiedz
Milena

Olu, widzę, ze większość Twoich przepisów jest na mące kokosowej. Ja do tej pory miałam z nią problem, taki, ze przy jedzeniu trzeba ciagle popijać wodą, bo inaczej nie można ciasta przełknąć. 🙁 Czy robię błąd w tym, ze nigdy do tej pory nie czekałam aż mąka kokosowa wchłonie wodę? Pierwszy raz o tym czytam i szczerze mówiąc się ucieszyłam, bo tak bardzo chce właśnie tej maki używać a nie migdałowej.

Odpowiedz
Ola

Trzeba poczekać aż mąką wchłonie płyn by sprawdzić czy jest go wystarczająca ilość i nie trzeba dodać. Każda mąka inaczej absorbuje płyny więc trzeba robić to „na oko” 😉

Odpowiedz
ktosia

totalnie nie wyszły. urosły a potem klapnęły. Smakują jakoś gorzkawo… jedyne co pomyliłam to termoobieg… i chyba czuję posmak sody

Odpowiedz
Ola

Przykro mi że coś nie wyszło.Nigdy nie dostawałam takich uwag i zgłoszeń więc jestem zaskoczona.

Odpowiedz
Gosia

Sa pyszne – robię już kolejny raz, zastanawia mnie tylko czemu po wpisaniu do Fitatu wszystkich składników – identycznie proporcje tez, wyskakuje np ze 2 szt maja 20W??

Odpowiedz
Ola

Kwestia użytej mąki oraz tego jak są wpisane mikroskładniki bo często nie jest odejmowany błonnik.

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *