Kolejny przepis, którym udowadniam że w modelach LCHF jest też miejsce na desery 😉 Tym razem coś dla wielbicieli muffinek. Pyszne, aromatyczne i delikatne babeczki, które mogą być przygotowane z jagodami, malinami, borówkami czy porzeczkami. Osobom, które nie trzymają bardzo niskich węglowodanów polecam też wersję z jabłkami i cynamonem 😉
Składniki na 6 sztuk:
- 3 jajka o temperaturze pokojowej
- 45 g mąki kokosowej
- 60 g roztopionego oleju kokosowego lub masła klarowanego
- ½ łyżeczki sproszkowanej wanilii
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia lub sody
- szczypta soli kłodawskiej
- 4-6 łyżek wody
- 60 g owoców niskowęglowodanowych np. maliny, borówki, jagody, porzeczki
- opcjonalnie słodzik do smaku np. ksylitol, erytrytol, stewia
Przygotować silikonowe foremki na muffinki lub posmarować tłuszczem metalowe formy.
Wbić jajka do miski a następnie zmiksować.
Dodać rozpuszczony, letni olej kokosowy.
W drugim naczyniu wymieszać sól, sproszkowaną wanilię oraz opcjonalnie słodzik/cukier i dodać mąkę kokosową. Całość dokładnie wymieszać.
Połączyć ze sobą suche i mokre składniki.
Dodawać stopniowo po 1 łyżce zimnej wody ciągle mieszając. Mąka kokosowa wchłania wodę i należy ją dolewać do momentu uzyskania odpowiedniej konsystencji tak aby do ciasta łatwo było dodać owoce.
Dodać owoce i delikatnie wymieszać. Następnie ciasto umieścić w 6 foremkach.
Piec przez ok 15-20 minut w temperaturze 190° C aż uzyskają złoty kolor.
Smacznego! 🙂
—
BTW całości z malinami: 345 g, 1023 kcal, B 26 g, W 6 g, T 98 g.
BTW 1 babeczki: 58g, 171 kcal, B 9 g, W 1 g, T 16g.
Termoobieg?
Tak, termoobieg 🙂
można normalną babeczke upiec bo brak mufinkowych foremek
[…] keto muffinki – przepis […]
Jaką konsystencję ma mieć ciasto gotowe do przełożenia do foremek?
Ciasto przekładam łyżką więc na pewno nie jest lejące ale i nie jest bardzo gęste i zbite.
A opcjonalnie ile cukru? Żeby nie przesadzić? 🙂
Kwestia bardzo indywidualna. Ja już w ogóle nie używam cukru więc ciężko mi powiedzieć. Dla jednego 3 łyżki będzie za dużo a dla drugiego nadal za mało słodkie 😉 Trzeba próbować pamiętając że sama mąka kokosowa jest słodkawa a do tego dochodzą maliny. Oczywiście wszystko wlicza się do makro jeśli pilnujesz BTW 😉
Przed chwilą zrobiłam. Cudne!
Olu, widzę, ze większość Twoich przepisów jest na mące kokosowej. Ja do tej pory miałam z nią problem, taki, ze przy jedzeniu trzeba ciagle popijać wodą, bo inaczej nie można ciasta przełknąć. 🙁 Czy robię błąd w tym, ze nigdy do tej pory nie czekałam aż mąka kokosowa wchłonie wodę? Pierwszy raz o tym czytam i szczerze mówiąc się ucieszyłam, bo tak bardzo chce właśnie tej maki używać a nie migdałowej.
Trzeba poczekać aż mąką wchłonie płyn by sprawdzić czy jest go wystarczająca ilość i nie trzeba dodać. Każda mąka inaczej absorbuje płyny więc trzeba robić to „na oko” 😉
Czy w tych mufinach mozna owoce zastapic gorzką czekoladą?
Można śmiało tylko z owocami będą mniej wilgotne więc zależy co kto lubi 😉
totalnie nie wyszły. urosły a potem klapnęły. Smakują jakoś gorzkawo… jedyne co pomyliłam to termoobieg… i chyba czuję posmak sody
Przykro mi że coś nie wyszło.Nigdy nie dostawałam takich uwag i zgłoszeń więc jestem zaskoczona.
Pyszne. Właśnie degustuję z czarnymi jagodami. Dzięki za przepis.
Zestawienie idealne 🙂 Niech idzie na zdrowie 🙂
Pycha Właśnie zrobiłam ❤️
Pyszne są. Robię kolejny raz.
Cieszę się, że smakują 🙂
Sa pyszne – robię już kolejny raz, zastanawia mnie tylko czemu po wpisaniu do Fitatu wszystkich składników – identycznie proporcje tez, wyskakuje np ze 2 szt maja 20W??
Kwestia użytej mąki oraz tego jak są wpisane mikroskładniki bo często nie jest odejmowany błonnik.
Czy mąkę kokosową można zastąpić migdałową ? Jak tak to w jakich proporcjach ? 🙂
To nie są zamienniki 1:1