Podroby to ważny element prawidłowo skomponowanej diety LCHF, dlatego przyrządzam je na różne sposoby. Dziś podrzucam pomysł na ich przemycenie, co znakomicie sprawdza się u dzieci i osób, które za nimi nie przepadają. Smaczne i syte kotlety z wątróbką i pieczarkami smakują zarówno małym, jaki dużym więc polecam serdecznie 😉
Składniki na kotlety z wątróbką i pieczarkami:
- 200 g wątróbki drobiowej
- 400 g mięsa mielonego wieprzowego
150 g pieczarek
60 g cebuli - 2 ząbki czosnku
- sól himalajska lub kłodawska
- pieprz czarny mielony
- ulubione przyprawy np. papryka, zioła prowansalskie, bazylia
- 50 g tłuszczu do smażenia kotletów i zeszklenia cebuli (u mnie smalec gęsi)
- opcjonalnie 1 jajko
- opcjonalnie 1-2 łyżeczki posiekanej natki pietruszki lub innej zieleniny
- opcjonalnie mąka kokosowa lub łupiny babki jajowatej do zagęszczenia masy (u mnie bez jakichkolwiek dodatków ani jajka ponieważ formuję malutkie kotleciki)
Wątróbkę umyć pod bieżącą wodą i oczyścić z błonek. Pokroić w drobną kosteczkę lub zmielić/zblendować by była mniej wyczuwalna.
Cebulę obrać, drobno pokroić a następnie zeszklić na odrobinie rozgrzanego tłuszczu.
Pieczarki obrać lub oczyścić a następnie zetrzeć na tarce jarzynowej o dużych oczkach.
Mięso zmielić i wymieszać z przygotowaną wątróbką, cebulą, obranym i wyciśniętym czosnkiem, pieczarkami oraz jajkiem i ulubionymi przyprawami. Opcjonalnie można dodać jakąś zieleninę. Polecam natkę pietruszki choć wiem, że nie wszystkie dzieci lubią zielone dodatki więc pozostawiam Wam wybór 😉
Masę warto schłodzić by łatwiej formować kotleciki a jeśli jest zbyt rzadka (kwestia wielkości jajka, ilości tłuszczu na którym duszona była cebula czy samego mięsa) można opcjonalnie dodać odrobinę mąki kokosowej lub łupin babki jajowatej. Osobiście nie dodaję żadnych zagęszczaczy tylko formuję malutkie kotleciki. Masę możną także nakładać łyżką bezpośrednio na patelnię w formie placuszków.
Na patelni rozgrzać pozostałą część tłuszczu i smażyć kotleciki na średnim ogniu do zrumienienia, pilnując by się nie przypaliły. Odwracać delikatnie na drugą stronę.
Kotlety z wątróbką i pieczarkami serwujemy na ciepło z ulubionymi warzywami ale smakują też znakomicie na zimno z dipami.
Smacznego!
—
BTW całości (bez jajka, mąki, łupin, zieleniny): 865 g, 1362 kcal, B 126 g, T 122 g, W 11 g. W 100 g: 157 kcal, B 15 g, T 14 g, W 1 g.
a mogłabym je upiec zamiast smażyć? jakoś ostatnio wole pieczone mielone niż smażone 🙂
Myślę, że spokojnie można je też upiec 😉
Zrobiłam dziś na obiad, znakomity przepis! Nie byłabym sobą gdyby czegoś nie zmienila, więc pół porcji zrobiłam wg orginalnego przepisu a druga połowę ( małe kulki)ugotowałam w sosie pomidorowo-ziolowym.
Jaki np dip? Do tego??
Tzatziki, czosnkowy, koperkowy, curry itd.
Omg to musi byc genialne 🙂 a tak btw to jadłam u znajomego z Ukrainy tort wątróbkowy, czyli do naleśników dodana zblendowana wątróbka i przełożone masa majonezowy!! Boskie. Myślisz ze w keto naleśnikach sprawdziłaby sie tez taka wątróbka czy sie rozleci?
Omlet taki kiedyś bardziej zrobiłam (nota bene z czym ja już nie robiłam omletów? 😉 ) ale jako takich naleśników to nie próbowałam.
Polecam spróbować, zrobiłam i są genialne 🙂
Kotlety najlepsze na świecie, w życiu tak dobrych nie jadłam. Dziekuje Olu za ten pomysł
A z wątróbką wieprzową byłyby dobre?
czy wieprzowinę mogę zamienić wołowiną ?
Można, ale… to już będą inne kotlety i makro oczywiście. Wołowina jest mniej tłusta i kotlety będą bardziej suche i twarde.