Kolejne danie, które jest dowodem na to że dieta LCHF wcale nie musi być nudna. Już dłuższy czas eksperymentowałam z przygotowaniem idealnych wrapów do tortilli, które nie będą przypominać omletów czy naleśników 😉 Strzałem w dziesiątkę było dodanie odrobiny mąki konjac! W ten sposób powstały tortille, które śmiało można tak właśnie nazwać. Nie dość że przygotowanie jest mega proste i szybkie to jeszcze śmiało mogą po nie sięgać nie tylko osoby na LCHF, ale i te unikające glutenu, laktozy, jaj czy soi. Polecam gorąco! 🙂
Składniki na 1 średniej wielkości tortillę:
- 20 g mąki kokosowej
- 2 g łupin babki jajowatej
- 2 g mąki konjac
- 40 ml wody
- sól himalajska lub kłodawska
- pieprz czarny mielony
- czosnek granulowany
- zioła prowansalskie
- inne ulubione przyprawy
Mąkę kokosową przesiać i wymieszać z mąką konjac, łupinami oraz przyprawami.
Dodać wodę i wyrobić ciasto ręcznie do uzyskania elastycznej masy o konsystencji plasteliny.
Ciasto umieścić między arkuszami papieru do pieczenia i rozwałkować średniej grubości, okrągły placek. Ciasto nie może być zbyt cienkie ponieważ jest kruche i łamie się.
Podpiekać na suchej, rozgrzanej patelni.
Delikatnie obrócić na drugą stronę i również podpiec.
Wrapy podawać z ulubionym mięsem, warzywami i sosami.
Tortille można przechowywać w lodówce np w bawełnianej ściereczce. Jeszcze nie testowałam mrożenia ale zamierzam sprawdzić przy okazji 😉
Smacznego!
—
BTW 1 placka tortilli: 65 g, 70 kcal, B 3 g, T 2 g, W 3 g.
rewelacyjne!
czy mozna czyms zastapic make konjac? 🙂
Chcąc otrzymać tortillę LCHF która nie będzie omletem, naleśnikiem ani bułką z łupin babki jajowatej tylko przypominającą jak najbardziej wrapy to polecam trzymać się przepisu 😉
Witam Cię Olu,
przygodę z ketozą zaczęłam już jakiś czas temu (1-2 lata) ale Twój blog zainspirował mnie to zabrania się za to z należytą starannością. Dzięki Tobie wydaje się to dużo łatwiejsze! 😀 Właśnie takie przepisy (wrapy po adaptacji będą idealne!) i masa zamieszczonych tu informacji rozwiałam wszelkie swe wątpliwości i podejmuję wyzwanie na 100% 🙂
Mam jedno pytanie w zasadzie, na które nie znalazłam nigdzie odpowiedzi. Co z różnego rodzaju lekami? Od czasu do czasu muszę niestety korzystać z przeciwbólowych (nie ma opcji zrezygnowania z tego, raz się uparłam, że wytrzymam i skończyło się serią utraty przytomności), no i nie wiem czy to się odbije na ketozie… Czy w ogóle leki (oczywiście te nie związane z cukrzycą itp.) mają wpływ na ketozę?
Pozdrawiam Cię gorąco i dziękuję 🙂
Kamila cieszę się, że podoba Ci się na moim blogu i że jest dla Ciebie przydatny w keto życiu 😉 Niestety co do pytania o leki to nie odpowiem jednoznacznie w żadna stronę bp byłoby to z mojej strony bardzo nieodpowiedziane. nie znam stanu Twojego zdrowia, nie wiem co jest przyczyną bólu, który musisz zwalczać lekami przeciwbólowymi. Tu potrzebna jest szersza diagnoza i znalezienie przyczyny i jej usunięcie bo leki przeciwbólowe to tylko tłumienie oznak a nie leczenie przyczyny. Polecam współpracę z osobami prowadzącymi podopiecznych. Służę kontaktami do sprawdzonych osób specjalizujących się m.in. w ketozie.
jesli masz takie bole to chyba ta dieta CI nie sluzy….
pewne pytanie bo nie wiedziałam pod ktorym postem. ludzie mówią i piszą że się je 10 jajek w tygodniu. Czy mam tych głupot się nie słuchać i jeść jajek ile chcę na keto? Bo widzę sporo przepisów co muszę więcej jajek użyć a ja je wole codziennie jeść
Te ograniczenia do jajek były związane z mitem cholesterolu wiec pod tym kątem nie należy słuchać. Osobiście nie jem jajek codziennie ale z racji tego że te zdrowe jajka o dobrym stosunku kwasów omega niestety nie są dostępne w dzisiejszych czasach. Pozwalam sobie na jajka jakieś 4 razy w tygodniu.
Pani Olu czy mąkę konjac można zastąpić czymś innym?
Odrobina mąki konjac jest tu potrzebna by zastąpił gluten mający właściwości klejące, spajające, dające elastyczność itd.
proszę odpisz na email 🙁
Moja skrzynka pocztowa pęka w szwach więc jeśli coś przeoczyłam to prześlij proszę raz jeszcze maila 😉
Witam serdecznie 🙂 widzę że jest mowa o mące konjak , nie spotkałam się jeszcze z taką ąką nawet nie wiedziałam że istnieje ale … będąc ostatnio w chinskim markecie którego uwielbiam za szeroki egzotyczny wachlerz zdrowych produków zakupiłam w ramach eksperymentu makaron konjak niteczki wjazane cos na kształt słupka słomy . Zaczełam poszukiwania w internecie za jakimś przepisem z nim zwjązanym ale ni widu ni słychu . Teraz mam dylemat jak go wykorzystac , czy się go gotuje czy on jest juz gotowy do sporzycia i ewentualnie jak go doprawić . Mam wielką nadzieję że masz wiedzę i na temat takiego makaronu i możesz cos mi doradzić i podpowiedzieć 🙂 a możę jakies przepisy z tym konjak makaronem zawitają na twój blog było by bardzo miło i pomocne .Pozdrawiam serdecznie
Oczywiście znany mi jest makaron konjac i czasem używam na szybkie obiady np do sosu bolognese, gulaszu albo do paprykarza. co do samego przygotowania to wystarczy go odcedzić z tej zalewy w której się znajduje, przelać gorącą wodą i odcedzić. Można go podsmażyć lub dodać do sosu, gulaszu czy zupy i chwilę pogotować bo niektórzy wyczuwają w nim „rybi” posmak.