Tym razem coś dla tych wszystkich, którym brakuje chipsów 🙂 W pełni zgodne z LCHF naturalne, chrupiące, smaczne i zdrowe chipsy niczym prażynki. Wykonane ze skórek wieprzowych nie zawierają skrobi, sztucznych aromatów, wzmacniaczy smaku czy konserwantów 🙂 Przygotowanie nie wymaga zbyt dużo pracy, praktycznie robią się same, ale jest rozciągnięte nieco w czasie i trzeba na nie poczekać kilka godzin, ale naprawdę warto 🙂 Takie chipsy można przechowywać w suchym miejscu i wykorzystywać także rozkruszone jako panierkę lub dodatek do hamburgerów itp.

Składniki:
- 1,5 kg skór wieprzowych cienko odkrojonych z boczku, podgardla lub pachwiny
- smalec
- sól himalajska lub kłodawska
- opcjonalnie inne przyprawy np pieprz, czosnek, papryka, tymianek, oregano itp.
Skórki oddzielić od mięsa i tłuszczu tak aby były bardzo cieniutki niemal pergaminowej grubości.

Tak przygotowane skóry gotować przez 2 godziny w osolonej wodzie.
Po ugotowaniu lekko przestudzić i pociąć na paski a następnie malutkie kwadraciki (uwaga rosną w trakcie smażenia!).

Blachę wyłożyć papierem do pieczenia a następnie ułożyć na niej skórki.
Skórki suszyć przez 5 godzin w temperaturze 120°C (termoobieg) z uchylonymi lekko drzwiczkami piekarnika. Ja wkładam drewnianą łyżkę w drzwiczki by sienie zamknęły 😉

Skórki po tym czasie powinny stwardnieć.

W rondelku rozgrzać tłuszcz w takiej ilości by smażyć w tzw. głębokim tłuszczu. Jednorazowo wrzucać tylko kilka sztuk ponieważ chipsy mocno rosną podczas smażenia.

Ciepłe chipsy posolić i/lub użyć przypraw takich jak papryka, czosnek, tymianek, oregano itp. by uzyskać ulubioną wersję smakową 😉
Smacznego! 🙂
dzięki Ci dobra kobieto
Na zdrowie 🙂
Ja moje ugotowałem w szybkowarze tym samym skróciłem czas gotowania do 15min.
Szybkowar dobra sprawa choć ja myślę coraz bardziej nad wolnowarem 😉
Ola, ale poszalalas!
Jestes moim guru!
Takie cuda tylko Ty mozesz wymyslic a gdyby nie Ty dieta keto bylaby nudna 🙂
Pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow 🙂
Staram się jak mogę by sprostać Waszym oczekiwaniom 😉
Zrobiłam troszkę bez przekonania, ale wyszły super.Dzieciaki się zajadają:)
Moja córka też je uwielbia i jak robię to zawsze zabiera 2 do szkoły i to jej starcza a inne dzieci małą paczkę chipsów ze sklepiku wciągają 😉
witam
znalazłam u Ciebie gdzieś przepis na galaretą z golonki i nóżek. Teraz nie mogę odnaleźć, a chcę ponownie zrobić wg Twojego przepisu. Mogę prosić o link? Pozdrawiam
Mi już po suszeniu w piekarniku wyszły dobre. Może troche za długo suszyłem. A potem nie chciały się już prażyć na gorącym tłuszczu. Ale wyszły dobre. Dziękuję za przepis
Przesuszone w takim razie 😉
Oki a Jak dlugo mozna the chipsy przechwywac?
U mnie leżą do 2 tygodni w szczelnym pojemniku.
Przy całej diecie najbardziej brakowało mi czegoś chrupiącego. Zwłaszcza kiedy przyszło lato i spotkania na działce ze znajomymi. Tak rok temu znalazłem „chicharones”. Jadłem je już wcześniej w Holandii i kiedyś dostałem w Lidl-u w Polsce, ale te robione samemu są znacznie smaczniejsze (gotowe paczkowane mają grubą warstwę tłuszczu o specyficznym smaku). Zawsze w zamrażarce mam torebkę zasuszonych skórek i w razie potrzeby (czytaj imprezy u znajomych) smażę je w domku doprawiam i przychodzę ze swoimi „chipsami”. Moja chrześnica lat 9 zacina je jak królik sałatę. Robię doprawione papryczką i solą, a gotuję w szybkowarze około 15min od zagotowania. Niektórzy gotują je w wywarze warzywnym (testowałem i nie wyczułem różnicy w smaku). Znajomi znając „moje chicharones” przywieźli mi z Tajlandii tamtejszy wyrób „Khaep mu” czyli dokładnie to samo z tym, że bardziej podobne do tych masowo produkowanych (więcej warstwy tłuszczu). Dodam jeszcze, że w krajach ameryki środkowej na ichniejszych targowiskach można dostać „chicharona” sztuka 1 rozmiarów blachy z piekarnika :D.
Pozdrawiam po 20kg zrzutu.
Ile te pyszności mają kalorii i BTW?
Ciężko stwierdzić bo to w zasadzie samo białko i tłuszcz 😉
Mieszkam w USA i tu mozna kupic juz gotowe 🙂
W USA keto jest bardziej polarne niż w Polsce i wiem że macie sporo keto produktów.
Czy wywar po gotowaniu skóry nie jest dobrym źródłem kolagenu?
Zapewne jest i może służyć do picia lub baza do jakiś potraw.
Dzień dobry, Pani Olu mam pytanie czy te chipsy można suszyć w suszarce do grzybów? Co prawda moja ma zakres jedynie do 75st, ale może też by się udały?
Chciałam również podziękować za cudownego i inspirującego bloga
Ciężko mi powiedzieć czy suszarka zda tutaj egzamin. Trzeb by testować na własna odpowiedzialność 😉 Cieszę się że spodobało Ci się na moim blogu. Częstuj się na zdrowie 🙂
OK wszystko spoko ale czy taka ilosc obrobki termicznej nie zabije wartosci odzywczych w tych skorkach??
Gotowanie, pieczenie a pozniej jeszcze smazenie ?????????
To nie lepiej sobie ziemniaka na cienko pokroic i na smalcu usmazyc, duzej ilosci wegli i tak nie bedzie mial ?????
Przeciez nie po to sie idzie na tluszcze zeby sobie zamiennikow szukac.
To tak jak z tym vege-homo szukaja sobie zamienikow na mieso bo psychicznie nie wytrzymuja 😀
Chipsy ziemniaczane też raczej nie maja wartości odzywczych a do tego łączą węgle i tłuszcz 😉 To zamiennik czegoś do pochrupania zgodnego z LCHF co nie jest sklepowe i wysokoprzetworzone tylko naturalne.
Superancki pomysł, dzięki 🙂
Polecam się 😉
Witam, gdzie można kupić takie skóry? 🙂
Ja zmawiam w mięsnym 🙂
A niech to! Pierwszy raz widzę ten przepis. Miesiąc temu miałam wiejskiego świniaka, nie wiedziałam co zrobić ze skórkami i zjadł je pies, a mogłam mieć czipsów na całe lato 😉 Link zapisany.
Co się odwlecze, to nie uciecze 😉